Jasminowo

Jasminowo

poniedziałek

Lawendowo

Kolor lawendowy króluje w dalszym ciągu. Kolejne zamówienie na aniołki... Niestety nie da się zrobić kilku takich samych, nawet jeżeli bardzo się staram. Każdy jest inny, każdy ma swój urok, ale chyba o to chodzi w tym całym rękodziele :))






11 komentarzy:

  1. Oczywiście ,ze o to chodzi !! Sama kiedyś zrobiłam 3 Aniołki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne :) Aniołej z serduszkami naj...naj...naj... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I w tej inności tkwi ich siła. Każdy indywidualnie śliczny.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, ja też nie umiem dwóch takich samych ulepić tzn. może i tym umiała, ale nie lubię ;) A co do kursiku na stojącego aniołka - korzystaj dowoli i podziel się linkiem do niego w swoim poście, tak by inni też mogli skorzystać. Pozdrawiam. Lubię fiolety!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe te aniołki!!! Zazdroszczę Ci ich... Muszę się też zmobilizować i sama spróbować się w tym rękodziele. Ale Ty jesteś mistrzynią w tym :)

    P.S. Please, wyłącz weryfikację obrazkową bo to utrudnia dodawanie komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale Aniołki!! :) Pozdrawiam Gorąco!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe Aniołki!!
    Pozdrawiam Gorąco!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne aniołki, mi takie falbanki nie mogą wyjść próbuje ale mi się rwie :(
    Zapraszam do siebie http://bohema-art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne anioły, mi takie falbanki nie chcą wyjść rwie mi się ciasto :( po wielu próbach zrezygnowałam.
    Zapraszam do siebie http://bohema-art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne aniołki. I piękno tkwi właśnie w tym, że są niepowtarzalne:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń